Awans mimo zera

Strona Główna » Piłka Nożna » News » Awans mimo zera 

Derby Dolnego Śląska kończą się szczęśliwie dla obu akademickich ekip


Zeszłoroczne spotkanie derbowe przy Ratuszowej okazało się bardzo pechowe dla naszych piłkarek, teraz było już zdecydowanie lepiej, choć nadal nie udało się odebrać rywalkom kompletu punktów na własnym terenie. Dzisiejsze starcie przebiegało na dość wyrównanym poziomie, ze wskazaniem na akademiczki wałbrzyskie. Szczególnie po przerwie AZS PWSZ przeważał nad przeciwniczkami i kontrolował to co działo się na murawie. Wałbrzyszankom w całym meczu zabrakło jednak nieco dokładności i opanowania w kluczowych momentach przy wykańczaniu wypracowanych akcji strzeleckich. Gdyby nie to, mecz mógł się zakończyć pełną pulą punktową na koncie AZS PWSZ. Remis jednak również cieszy, szczególnie wrocławianki, które odzyskały bliski kontakt z Olimpią, a nadal mają zaległy mecz do zagrania. Wałbrzyszanki zaś dzięki zdobytemu punktowi - i przegranej Czarnych - przeskoczyły Sosnowiec w tabeli i znalazły się na samodzielnej trzeciej lokacie. Teraz jednak trzeba będzie bardzo się pilnować, żeby rywalki nas nie przeskoczyły. Kolejny mecz AZS PWSZ zagra już za trzy dni w Krakowie z dziewiątym w tabeli UJ.

W pozostałych meczach: SMS - Czarni 2:1, Mitech - Medyk 1:4.

Druga odsłona spotkania zdecydowanie lepsza w wykonaniu wałbrzyszanek. Nasz zespołów prawie cały czas miał przewagę na murawie i nie opuszczał połowy Wrocławia. Obie drużyny miały też po kilka mniej lub bardziej groźnych sytuacji strzeleckich. AZS PWSZ mógł spokojnie zaliczyć dwa trafienia, jednak najpierw w słupek trafiła Maciukiewicz, a jakiś czas później w świetnej sytuacji, Miłek posłała piłkę obok bramki.

Kończy się II połowa. AZS PWSZ remisuje z AZS 0:0.

90'+3' - rzut wolny dla Wałbrzycha; piłka wybita na róg, ale sędzia nie pozwala już rozegrać stałego fragmentu gry

90'+2' - jeszcze zmiana w AZS PWSZ; za Bezdziecką wchodzi Klepatska

90'+1' - gra w końcówce robi się dość ostra i sypią się kartki; Wrocław na już dwie na koncie, a w Wałbrzychu żółty kartonik ogląda Miłek

Sędzia dolicza 3 minuty.

86' - chyba najlepsza okazja na gola w dzisiejszym meczu... Miłek wpada w pole karne i w sytuacji sam na sam, zamiast w bramkę strzela 2m obok

83' - rzut rożny dla gospodyń i bramkarka z Wrocławia bez problemów łapie piłkę

78' - zmiana w AZS PWSZ za Maciukiewicz wchodzi Kowalczyk

72' - utrzymuje się przewaga wałbrzyszanek

67' - kolejne okazje dla naszych piłkarek; najpierw Jaworek będąc w dobrej sytuacji pozwoliła się zablokować bramkarce; po chwili Maciukiewicz zamiast podać do Miłek, strzeliła i nie trafiła do bramki

60' - szansa Maciukiewicz; piłka wybita przez obrończynie z Wrocławia trafia do Oliwii, która strzela na bramkę; piłka jednak zamiast wpaść, odbija się od słupka i wylatuje w pole

57' - wałbrzyszanki zaczynają mieć coraz widoczniejszą przewagę na murawie

52' - dwie dobre akcje AZS PWSZ, piłka po strzałach jednak mija bramkę

49' - zamieszanie pod wrocławską bramką i piłka ląduje w siatce, sędzia jednak odgwizduje spalonego

Zaczyna się II połowa. Oba zespoły bez zmian.

W drugim trwającym meczu do przerwy SMS - Czarni 2:0.

Bardzo wyrównana pierwsza część spotkania. Oba zespoły starały się szukać okazji i skutecznie atakować bramkę rywalek, jednak w obu przypadkach wystąpiły problemy z przebiciem się w polu karnym przez obronę przeciwniczek. Wałbrzyszanki miały z dwie dobre okazje na strzał, nie udało się jednak odpowiednio ichwykończyć. Wrocławianki natomiast starały się strzelać z dystansu, co jak na razie nie sprawiło naszej golkiperce większych problemów.

Kończy się I połowa. AZS PWSZ do przerwy remisuje z AZS 0:0.

45' - jeszcze szansa Miłek, Klaudia była sam na sam z bramkarką, jednak sędzia dopatrzyła się faulu

Sędzia dolicza 2 minuty.

41' - akcja AZS pod naszą bramką i Mesjasz skutecznie przyblokowuje strzał

38' - akcja wałbrzyszanek, Dereń zagrywa do Miłek i strzał Klaudii blokuje obrona gości

35' - czwarty raz wrocławianki próbują zaskoczyć naszą bramkarkę i po raz kolejny Daria skutecznie wyłapuje

29' - od kilku minut gra toczy się głównie w środkowej strefie boiska

23' - wałbrzyszanki mają problemy z przebiciem się w pole karne rywalek

17' - najpierw Maciukiewicz zamiast strzelać, zaczęła się kiwać i została zablokowana; po chwili Miłek trafiła prosto w bramkarkę

11' - dwie skuteczne interwencje Antończyk, po strzałach z dystansu

Z trybun koleżanki dopingują Pluta, Salwa i Rędzia.

5' - gra obu zespołów jak na razie wyrównana.

2' - szansa AZS PWSZ i strzał Miłek zostaje zablokowany i skierowany nad poprzeczkę

Zaczyna się I połowa. Na trybunach około 100 widzów, w tym grupka młodzieży z Wrocławia.

Piłkarki wróciły już na boisko, za chwilę zaczynamy.

Drużyny powoli kończą rozgrzewkę i udają się do szatni.

W wałbrzyskiej kadrze zabrakło dziś kontuzjowanych Jessicy Pluty, Patrycji Salwy i Anny Rędzi. Natomiast Wrocław przyjechał bardzo młodym składem, z siedmioma młodzieżowymi zawodniczkami. Nie zabrakło jednak kadrowiczek - Grabowskiej, Ostrowskiej, Turkiewicz, Olszewskiej, Cichosz.

Na rezerwie usiadły: Urbańska, Iwańczuk, Jędras, Smagur, Kowalczyk, Klepatska.

Wałbrzyszanki wychodzą w składzie: Antończyk, Aszkiełowicz, Gradecka, Mesjasz, Jelencic, Ratajczak, Dereń, Bezdziecka, Jaworek, Maciukiewicz, Miłek.

W rozegranych już dziś meczach: Górnik - Sztorm 2:0, Olimpia - SMS 0:0, Biała Podlaska - Gosirki 2:1.

Dzisiejsze spotkanie jest ważne dla obu akademickich ekip. AZS PWSZ dzięki wygranej utrzyma kontakt ze ścisłą czołówką, a w przypadku pogubienia punktów przez Czarnych (grają z SMS), może nawet wskoczyć na samodzielną trzecią lokatę. Zaś dla AZS, który traci obecnie dwa punkty (ma jednak jeden mecz zaległy z Mitechem) do szóstej lokaty, komplet punktów może dać szansę na grę w grupie mistrzowskiej.

Po dwóch słonecznych dniach, dziś w Wałbrzychu dość pochmurno, choć ciepło.

Ekstraliga nieco przyspiesza rozgrywki i w obecnym tygodniu piłkarki z najwyższego szczebla rozgrywkowego kobiet na ligowych boiskach zobaczymy dwukrotnie. Dla wałbrzyskich piłkarek ten dwumecz upłynie na starciach akademickich. W weekend wybierają się do Krakowa, zaś dziś na stadionie przy Ratuszowej zmierzą się w meczu derbowym z drugim z dolnośląskich ekstraligowców, AZS. W czterech dotychczasowych spotkaniach nieco lepiej wypada AZS PWSZ, choć jedną wygraną zawdzięcza niedopatrzeniu rywalek (walkower). Po bardzo udanym meczu w rundzie jesiennej i wygranej we Wrocławiu, dziś nasze piłkarki również zapowiadają walkę o każdą piłkę. Czy tak też będzie ? Czy AZS PWSZ po raz drugi w trwającym sezonie pokona wrocławski AZS ? Odpowiedzi już od 16.

Po 18 kolejce, AZS PWSZ utrzymał się na końcu ligowego podium - III-IV pozycja (ex aequo z Czarnymi), na koncie ma 32 punkty i bramki 34-20 (10-2-5). AZS Wrocław (jeden mecz zaległy) jest tuż za pierwszą "6" - VII miejsce, na koncie ma 17 punktów i bramki 35-35 (5-2-9). Derby przy Ratuszowej są piątym starciem bezpośrednim obu akademickich ekip na najwyższym szczeblu ligowym. Jesienią 2015 we Wrocławiu, mimo wygranej gospodyń na murawie, mecz zakończył się kompletem punktów dla wałbrzyszanek (walkower). Wrocławski AZS przymusowe oddanie punktów odbił sobie wiosną w Wałbrzychu, pokonując nasze piłkarki aż 6:3. Trzeci z zeszłosezonowych meczów, w grupie mistrzowskiej, zakończył się remisem 1:1. Natomiast pierwsze zwycięstwo AZS PWSZ na murawie miało miejsce w październiku 2016, we Wrocławiu nasz zespół wygrał 3:1.

Zapraszamy na relację z meczu