Zamroziły Kraków

Strona Główna » Piłka Nożna » News » Zamroziły Kraków 

Niezbyt wiosenna aura nie zepsuła pucharowych planów AZS PWSZ


Wałbrzyskie akademiczki skutecznie rozpoczynają zmagania na trawie w 2018 roku. Patrząc na dzisiejsze spotkanie AZS PWSZ pokazał się z naprawdę dobrej strony, w pierwszej części utrzymując lekką przewagą, a po przerwie tocząc cały czas wyrównaną walkę z UJ. Wałbrzyszanki miały również więcej okazji na zdobycie bramek, w niektórych przypadkach zabrakło jednak dokładności. Dobry debiut w wałbrzyskich barwach zaliczyła Weronika Klimek, choć "pracy" w dzisiejszym spotkaniu aż taki wiele nie miała. Kolejne spotkanie w PP dopiero za ponad dwa miesiące - półfinał w Łęcznej zaplanowany jest na 28.04. Natomiast już za dwa tygodnie wracamy do ekstraligowych zmagań, na początek AZS PWSZ jedzie do beniaminka z Radomia, a tydzień później na Ratuszowej podejmie mistrzynie kraju.

 

W ostatnim z ćwierćfinałów Czarni - Medyk 1:0. Tym samym mamy niespodziankę w 1/4 PP, a mistrznie kraju nie obronią już tytułu sprzed roku. W półfinałach spotkają się zatem AZS PWSZ z Górnikiem i Czarni z Olimpią.

Koniec meczu. AZS PWSZ pokonuje UJ 2:1 i awansuje do półfinału PP, w którym zagra z wiceliderem ekstraligi z Łęcznej.

W drugim ćwierćfinale Łęczna - Wrocław 6:0.

Do końca meczu około 5 minut. Złe wybicie bramkarki gości i piłka trafia do Dereń, Dominika w sytuacji sam na sam wpada w pole karne, ale oddaje niecelny strzał.

Serię niecelnych strzałów naszych piłkarek kończy Siwińska. 70. minuta i mocny strzał z 8m, piłka leci obok bramkarki i 2:1 dla Wałbrzycha. Następnie przed szansą Dereń, tym razem jednak strzał wybity na rzut rożny.

Gra zaczyna przyspieszać. 65. minuta i bardzo dobra akcja UJ, piłka jednak po strzale mija bramkę. Po chwili kolejny róg dla AZS PWSZ i Rędzia po dośrodkowaniu trafia w słupek.

57. minuta i dobra okazja dla AZS PWSZ na ponowne wyjście na prowadzenie. Rędzia wpada w pole karne i w sytuacji sam na sam oddaje strzał, jednak prosto w Klabis. W drugiej połowie gra zdecydowanie się wyrównała. 

Bardzo pechowo zaczynamy drugą część meczu. Już w pierwszej minucie UJ wykorzystuje chwilę nieuwagi wałbrzyszanek i trafia na 1:1. Po chwili rzut wolny dla Wałbrzycha, dośrodkowuje Rędzia, bramkarka wybija i po rogu ponownie strzelać próbuje Głąb, jednak tym razem piłka trafia w poprzeczkę.

Warunki nad Ratuszową nieco się zmieniają, przestał padać śnieg i nawet wiatr nieco zmalał. Po przerwie AZS PWSZ wychodzi bez zmian, a w UJ dwie zmiany.

W pierwszym zakończonym ćwierćfinale Olimpia - SMS 1:0, a w trwającym równolegle do przerwy Łęczna - Wrocław 2:0.

Kończy się pierwsza część meczu, AZS PWSZ prowadzi z UJ 1:0. Wałbrzyszanie przez większość czasu miały lekką, ale widoczną przewagę. Kraków zaś prawie wcale nie zagroził bramkę Klimek.

4 minuty regulaminowego czasu pozostało do przerwy. Wynik nadal bez zmian, 1:0. Przed szansą na podwyższenie, po małym błędzie bramkarki gości, była Dereń, jednak strzał okazał się niecelny.

Pierwszy rzut rożny dla UJ i piłka mija wałbrzyską bramkę.

Prawie pół godziny gry za nami. Na boisku lekka przewaga AZS PWSZ, jednak wszystkie nasze strzały zostają wybronione.

Rzut wolny dla AZS PWSZ, piłka trafia do Głąb, która strzałem pod poprzeczkę pokonuje Klabis. Od 11. minuty prowadzimy 1:0.

W niezbyt wiosennych warunkach rozpoczynamy dzisiejsze spotkanie. Od początku nad Ratuszową pada dość gęsty śnieg i wieje mocny wiatr. Pierwsze 10 minut gry wyrównane, oba zespoły szukają swoich okazji na strzały.

W pierwszym ćwierćfinale do przerwy Olimpia - SMS 0:0.

Pucharowemu spotkaniu przyglądać się będą trenerzy kadry młodzieżowej.

Ćwierćfinał PP jest debiutem w wałbrzyskiej bramce Weroniki Klimek w meczu o stawkę.

Na rezerwie znalazły się: Urbańska, Aszkiełowicz, Jędras, Klepatska, Maciukiewicz, Kowalczyk, Basiak (z zespołu młodziczek).

Wałbrzyszanki wychodzą w składzie: Klimek, Siwińska, Mesjasz, Szewczuk, Pluta, Dereń, Rędzia, Zawadzka, Głąb, Rapacka, Rozmus.

Krakowskie akademiczki do Wałbrzycha dojechały pół godziny przed meczem. Obecnie trwa rozgrzewka. W kadrze gości znalazły się wszystkie zawodniczki, które tydzień temu wywalczyły mistrzostwo AMP.

Po raz czwarty na przestrzeni zaledwie dwóch miesięcy 2018 roku wałbrzyskie piłkarki stają dziś naprzeciw krakowskich akademiczek. Dotychczasowe trzy futsalowe starcia (półfinał w Szczawnie oraz mecz w grupie i finał w Warszawie) padły łupem UJ. AZS PWSZ chce więc dziś odbić sobie wcześniejsze porażki w starciu na trawie. Poza naszym spotkaniem, w pozostałych ćwierćfinałach zagrają: Górnik Łęczna - AZS Wrocław, Olimpia Szczecin - SMS Łódź, Czarni Sosnowiec - Medyk Konin. Czyli sami ekstraligowcy. Zwycięzca naszego meczu trafi na wygranego z pary Łęczna - Wrocław. Początek spotkania o godzinie 12 na bocznym boisku przy ul. Ratuszowej, ale bez kibiców. Relacja na naszej stronie.