Wszystko jasne

Strona Główna » Siatkówka » News » Wszystko jasne 

Finisz emocjonujący i momentami zaskakujący


Najdłuższa część sezonu 2023/2024 na trzecim szczeblu zakończona. Sobotnie zmagania okazały się pełne walki oraz kilku mniejszych czy większych niespodzianek. Chełmiec Wodociągi nerwy swoich kibiców postanowił "testować" do ostatniej piłki. Wałbrzyszanki sezon kończyły dolnośląskimi derbami we Wrocławiu. I emocji w starciu z AZS AWF nie zabrakło, podobnie jak to było w grudniu w Szczawnie Zdroju. Po udanym otwarciu przez nasze siatkarki, w kolejnych dwóch setach lepsze okazały się wrocławianki. Czwarta partia padła ponownie łupem gości i o końcowym wyniku zadecydował tie-break (trzeci w trzech ostatnich meczach naszych siatkarek). Wrocław miał szansę na zwycięstwo, jednak Wałbrzych w samej końcówce nadrobił stratę i ostatecznie odbił sobie grudniową przegraną (3:2). Dla gospodyń sobotnie starcie było o tyle ważne, że nadal walczyły o utrzymanie. Niestety, nawet jeśliby pokonały nasz zespół, to szyki "popsuły" im lokalne rywalki, Volley II przegrał w Częstochowie z Częstochowianką 0:3. I to spadkowicz spod Jasnej Góry pozostał na obecnym szczeblu. Część zasadniczą bez straty seta zakończyła też Silesia, pokonując Polonię Łaziska Górne. Emocji nie zabrakło również w starciu o drugie miejsce, dające awans do turnieju półfinałowego. Po pięciu zaciętych setach w Nysie NTSK wygrało z Silesią Volley 3:2. Grupę 3 wygrała Silesia Częstochowa z przewagą 7 punktów nad NTSK (oba kluby mają awans do półfinałów) i 8 nad Silesią Volley. Chełmiec Wodociągi rozgrywki zakończył na miejscu czwartym, tracąc 17 punktów do szczytu, Volley II zajął ósme miejsce (14 punktów mniej od Wałbrzycha), a AZS AWF dziesiąte (2 mniej od bezpiecznego, 10 mniej od rezerw).

Emocji do samego końca nie zabrakło w sobotę również w Hali Wałbrzyskich Mistrzów, gdzie o ostatnie ligowe punkty grali nasi siatkarze. KPS Chełmiec w zeszłotygodniowych derbach z Ikarem zapewnił sobie utrzymanie, jednak nie oznaczało to, że na finiszu już nie ma o co grać. Wałbrzyszanie po raz kolejny pokazali, że własny parkiet im służy i również ostatniemu z domowych rywali nie odpuścili aż do ostatniej piłki. Spotkanie z będącym oczko wyżej w tabeli Gubinem od pierwszych minut przebiegało na dość wyrównanym poziomie. Chełmiec starał się skutecznie budować przewagę, jednak goście trzymali się bardzo blisko. Dobra gra naszych siatkarzy sprawiła, że szybko zapewnili sobie pierwszy punkt. Patrząc na przebieg trzeciej partii, można było się spodziewać, że dwa kolejne przyjdą jeszcze szybciej. W końcówce jednak Gubin zdołał nadrobić wszystko. Gospodarze - swoim zwyczajem - utrzymali nerwy na wodzy i dzięki mocnemu atakowi swojego kapitana, zakończyli spotkanie, nie oddając ani jednego seta (3:0). I tym samym zaliczyli jeszcze awans w stawce na koniec. Zwycięsko część zasadniczą zakończyły również trzy pozostałe dolnośląskie kluby. Ikar w Częstochowie pokonał EcoTeam AZS 3:0, Volley Jelcz trenera Janczaka w Żaganiu wygrał z Sobieskim 3:1, a Bielawianka u siebie z ZAKSĄ 3:2. Ten ostatni wynik oraz wygrana zamykającego tabelę Volleya z Czarnymi 3:1, sprawiły, że naszą grupę poza Radomskiem opuszcza też Rząśnia, a Strzelce Opolskie zostają. Natomiast w starciu na szczycie w Wieluniu lider wygrał z wiceliderem 3:1. Mistrzem grupy 3 został Wieluń z przewagą 6 punktów nad Rudzińcem oraz aż 20 nad Bielawianką i 21 nad Ikarem (cała czwórka zagra teraz w play off o miejsca w półfinałach). Volley Jelcz Laskowice sezon zakończył na piątej lokacie, ze stratą 2 punktów do "4", a KPS Chełmiec na siódmej, tracąc do podopiecznych trenera Krzysztofa Janczaka 8 punktów.